Книга: O niebie



Józef Czechowicz

o niebie

Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.

Nie słychać już biegnących baranków

wilgotne obłoki poszły do innych poranków

z pustej hali nieba opada pył niebieski

filtruje się przez drutów przerwy i kreski

południe przysypuje się suche i szorstkie

nad sylwetkami aeroplanów[1]i chłodem fabrycznych dzielnic

Warto śpiewać jego chwałę jest nasze i zamorskie

tak bardzo piękne gdy śmiga przez nie śmiały pion komina cegielni

a razem

nad dalekimi lasami dzwoni błękitnym żelazem

pierwotne i olbrzymie

gdy stanąwszy u białego miasta napełnia się dymem

gdy wie że jest dnia chlebem

warto śpiewać jego chwałę

Południe jest jasno jednakowe

południe wygina swą powałę opada kruszynami tynku

za dni dziecinnych wyginała mi się nad samą głowę

i wtedy szeptał do mnie stamtąd ktoś mój synku

aeroplan (przestarz.) — samolot.




на главную | моя полка | | O niebie |     цвет текста   цвет фона   размер шрифта   сохранить книгу

Текст книги загружен, загружаются изображения



Оцените эту книгу