Книга: Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli…



Juliusz Słowacki

Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli…

Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.

Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli,

Bośmy się duchem bożym tak popili,

Że nam pogórza, ojczyste grobowce

Przy dźwięku fletni skakały jak owce,

A górom onym skaczącym na głowie

Stali olbrzymy — miecza aniołowie.

Ustały dla nas bić godzin zegary,

Duch nie miał czasu, a czas nie miał miary;

Szedł błyskawicą do wieczności progu

Duch — a stał wieczność — kiedy stanął w Bogu.

Zaprawdę powiem, bracia moi mili,

Żeśmy się duchem przeświętym popili.

Teraz jesteśmy z ducha wytrzeźwieni,

Bracia rozumni — czciciele pieczeni…

W głowach się nie ćmi, jak pierwej, słonecznie,

Fletnie nie grają, mogiły spią[1]wiecznie,

Czas nasz zgodzony z ziemi zegarami —

Stoim i spiemy… a świat spi pod nami.

spi, spiemy, spią — dziś popr.: śpi, śpimy, śpią; formy charakterystyczne dla Słowackiego.




на главную | моя полка | | Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli… |     цвет текста   цвет фона   размер шрифта   сохранить книгу

Текст книги загружен, загружаются изображения



Оцените эту книгу