Книга: Larwa
Larwa[1]
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.
Na śliskim bruku w Londynie,
W mgle podksiężycowej, białej,
Niejedna postać cię minie,
Lecz ty ją wspomnisz struchlały.
Czoło ma w cierniu czy w brudzie
Rozeznać tego nie można;
Poszepty z niebem o cudzie
W wargach, czy piana bezbożna?…
Rzekłbyś, że to Biblii księga,
Zataczająca się w błocie,
Po którą nikt już nie sięga,
Iż nie czas myśleć o cnocie.
Rozpacz i pieniądz — dwa słowa —
Łyskają bielmem jej źrenic.
Skąd idzie?… Sobie to chowa,
Gdzie idzie?… Zapewne, gdzie nic!
Takiej to podobna jędzy
Ludzkość, co plącze dziś i drwi;
Jak historia… wie tylko: „Krwi!…”
Jak społeczność?… tylko: „Pieniędzy!…”
larwa (łac.) — w wierzeniach staroż. Rzymian larwy (zw. też lemures) były to duchy przodków, ale uznawanych za złe duchy, rodzaj upiorów, dusze zmarłych skażonych za życia zbrodnią i krwią; co roku 13 maja dokonywano w związku z tym obrzędu wypędzania ich z domu. W czasach Norwida popularnie też nazywano larwą maskę.